Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Areszt i dozór za narkotyki i paserstwo

Data publikacji 10.06.2011

Odzyskany land rover, prawie 2 tony tytoniu, trzy różne rodzaje narkotyków i 2 osoby z zarzutami to bilans wspólnych z policjantami z Grodziska Mazowieckiego czynności na jednej z michałowickich posesji. Robert Z. trafił do aresztu, grozi mu kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Joanna M. podpisuje dozór, ale może trafić do więzienia na 3 lata.

Kiedy grodziscy policjanci postanowili porozmawiać w Michałowicach z jednym z mieszkańców -  Robertem Z. nie spodziewali się  tego co zastali. Tuż po wejściu na posesję, w niezamkniętym garażu zauważyli do połowy rozebrane luksusowe auto. Natychmiast powiadomili policjantów z Pruszkowa o zaistniałym zdarzeniu.  

Gdy na miejsce przybyli michałowiccy i pruszkowscy funkcjonariusze byli zaskoczeniu różnorodnością zajęć mieszkańców – Roberta Z. (34 l.) i jego konkubiny Joanny M. (40 l. ). Oprócz land rovera o wartości około 100 tysięcy złotych, który jak się okazało został skradziony kilkanaście dni wcześniej w Warszawie, znaleźli części samochodowe innych aut. Ponadto z zamkniętego pomieszczenia wyjęli: ponad 35 gram amfetaminy, 118 gram marihuany i ponad 710 gram haszyszu. Na parapecie jednego z pokoi, w 6 doniczkach rosły sobie, jakby nigdy nic, konopie indyjskie.  

Policjantów zaintrygowały również ogromne kartony poukładane niedbale na placu. Okazało się, że w 19 pudłach znajdowało się prawie 2 tony sprasowanego tytoniu. Natomiast w oddzielnie leżały puste opakowania po papierosach.

Robert Z usłyszał 3 zarzuty – dwa dotyczące narkotyków, a jeden paserstwa. Joannie M. postawiono jeden – uprawy konopi indyjskich.

 

 

dn

Powrót na górę strony