O krok od tragedii
Nieszczelna instalacja gazowa była przyczyną wybuchu, który nastąpił wczoraj w Jankach. Ranny pracownik komisu samochodowego został odwieziony do szpitala. Straż Pożarna oraz pracownicy pogotowia gazowego zabezpieczyli pobliską stacje benzynową oraz pobliski bar.
Wczoraj, tuż po godzinie 8.00 policjanci z Raszyna zostali skierowani do miejscowości Janki, gdzie według informacji nastąpił wybuch. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia zebrali dane o zajściu. Jak wynikało z relacji świadka, właściciela komisu samochodowego, jeden z jego pracowników, po przyjściu do pracy zapalił w jednym z pomieszczeń światło. Wówczas nastąpił wybuch, który spowodował u mężczyzny oparzenia. Poszkodowany przed przyjazdem służb ratunkowych został zabrany do szpitala.
Zagrożenie było tym większe, że w pobliżu miejsca zdarzenia znajduje się stacja benzynową oraz bar, które są wyposażone w gazociąg, a także oczywiście prąd. Policjanci zabezpieczyli newralgiczne punkty, natomiast straż pożarna i pogotowie gazowe sprawdzały instalacje. Ich ciężka praca pozwoliła na zlokalizowanie awarii oraz szybkie udostępnienie obiektów klientom.
Jak się okazało w piątek, na terenie komisu, ekipa gazowa wykonywała prace. Czynności prowadzone przez policjantów dochodzeniowo - śledczych pozwolą ustalić, czy przyczyna zdarzenia była nieostrożność, czy awaria.
dn