Rodzinne potyczki
Data publikacji 19.03.2010
Awantury domowe to dla policjantów chleb powszedni. Zwykle kończą się pouczeniem i nakazaniem właściwego zachowania. Jednak dwie rodziny zamieszkałe w Piastowie nieco w tym tygodniu zachwiały stereotyp.
W pierwszej rodzinie jednym ze sprawców pobicia okazała się 41-letnia kobieta. Z nieznanymi dotychczas osobami postanowiła odwiedzić swojego byłego małżonka. Sprawcy bili i kopali ofiarę, co dało efekt w postaci złamania nogi, nosa i żuchwy, rozległych ran tłuczonych, otarć i zadrapań. Policjanci zatrzymali kobietę w jej miejscu zamieszkania. Anna Z. usłyszała zarzut udziału w pobiciu i narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia, lecz nie wskazała współsprawców. Sama chce odpowiedzieć za wspólny czyn.
Przyczyna drugiego zajścia był alkohol. W jednym z mieszkań spożywali go wspólnie 53-latek z 38-letnim synem konkubiny. W pewnej chwili okazało się, że panowie maja odmienne poglądy na jakiś temat. Kłótnia zakończyła się bójką i kradzieżą pieniędzy w kwocie około 400 złotych. Konkubina pokrzywdzonego wezwała policję, która potwierdziła obrażenia i wezwała na miejsce pogotowie. W czasie interwencji do domu powrócił Robert D., który przyznał się do sprzeczki, lecz zaprzeczył kradzieży. Zmienił zdanie, kiedy okazało się, że do komendy i tak trafi. Wówczas przyznał się do zaboru pieniędzy.
Ponieważ obaj mężczyźni byli pod znacznym wpływem alkoholu – obaj w granicach 2 promili, wykonanie czynności procesowych trzeba było odłożyć. Robertowi D. zostanie przedstawiony zrzut i będzie odpowiadał przed sądem.
dn