Odkurzaczem w odkurzacz
Data publikacji 11.10.2010
Opracował bardzo sprytną metodę kradzieży pieniędzy. Przy jej pomocy ukradł swojemu pracodawcy 7 tysięcy złotych. Dobrowolnie poddał się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata.
Od września 2010 roku właściciel jednej z myjni samochodowych na terenie Pruszkowa zauważył znacznie mniejszy wpływ pieniędzy, pomimo, że klientów nie ubywało. Postanowił sprawdzić jak to się stało. Wnikliwej kontroli poddał pracowników. W piątkowy wieczór zauważył jednego z nich, kiedy to w bardzo dziwny sposób czyścił automatyczny odkurzacz. Pracownik zastawił się kontenerem na śmieci i wykonywał nienaturalne ruchy przy myciu urządzenia.
Gdy właściciel poszedł bliżej zobaczył 34-letniego Tomasza G. jak przy pomocy zwykłego odkurzacza „wysysa” ze skarbonki odkurzacza automatycznego pieniądze.
Natychmiast wezwał na miejsce policjantów, którzy zabrali sprawcę do komendy. Na miejscu mężczyzna przyznał się do kradzieży 7 tysięcy złotych. Tylko w piątek zamierzał zabrać 350 złotych. Tomasz G. dobrowolnie poddał się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, naprawienia szkody oraz pokrycia kosztów sadowych.
dn