Fałszywe zgłoszenie o kradzieży samochodu – prawdziwa kara za przestępstwo
Data publikacji 15.10.2010
Policjanci operacyjni z komendy w Pruszkowie zatrzymali Henryka S., który złożył zawiadomienie o kradzieży samochodu. W wyniku ustaleń okazało się, że kradzież nie miała miejsca, a zawiadomienie miało na celu wyłudzenie odszkodowania. Sprawca poddał się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata oraz pokrycia kosztów sądowych.
Cała historia zaczęła się pod koniec czerwca bieżącego roku. Policjanci z Raszyna przyjęli zawiadomienie o kradzieży samochodu z parkingu jednego z centrów handlowych. Od tego czasu pruszkowscy kryminalni podjęli czynności, które umożliwiłyby odnalezienie samochodu i jego złodziei.
W miarę jak funkcjonariusze poznawali, coraz to nowe fakty, zaczęli mieć wątpliwości, co do okoliczności zajścia. Wczoraj ponownie postanowili porozmawiać z pokrzywdzonym. Przedstawione informacje spowodowały, że 69-latek przyznał się do oszustwa. Opowiedział o swoich kłopotach finansowych oraz nieudanych próbach sprzedaży samochodu. Bez konsultacji z rodziną skorzystał z propozycji nieznanego mężczyzny, który zaoferował mu „pomoc”. Umówili się gdzie i kiedy samochód zostanie „skradziony”. Motywem całego działania było oczywiście wyłudzenie odszkodowania za auto.
Henryk S. nie był nigdy karany, nie wchodził w konflikty z prawem. Groziło mu do 8 lat pozbawiania wolności, lecz skorzystał z możliwości dobrowolnego poddania się karze.
dn