Pijana na kradzionym rowerze
Data publikacji 22.10.2010
Wczoraj w Raszynie policjanci zatrzymali kobietę jadącą na rowerze, który świadkowie rozpoznali jako ukradziony 3 tygodni temu. Ponadto okazało się, że miała prawie 1,5 promila alkoholu. Za paserstwo grozi jej do 5 lat, natomiast za jazdę po pijanemu do 1 roku pozbawienia wolności.
Około 22 dyżurny komisariatu policji w Raszynie został powiadomiony przez zgłaszających, że właśnie zobaczyli kobietę, która według nich jedzie na rowerze ukradzionym ich koledze. Po przyjeździe radiowozu na miejscu zdarzenia był już właściciel jednośladu. Pokazał funkcjonariuszom dokumenty zakupu, na których widniał numer ramy zgodny z oznaczeniem na pojeździe oraz paragon według którego wartość roweru wynosiła prawie 2 tysiące złotych.
Świadkowie opowiedzieli, jak zauważyli kobietę, która jechała na rowerze łudząco podobnym do zaginionego. Pojechali za nią. Gdy weszła do jednego z raszyńskich barów i zasiadła do automatu do gier postanowili powiadomić Policję. Jednocześnie nie spuszczali z niej oka.
53-letnia Ewa K. została przewieziona do komendy. Przebadana na zawartość alkoholu osiągnęła wynik 1,42 promila. Powiedziała także, że rower kupiła na bazarze za 50 złotych.
Dzisiaj usłyszy zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz posiadania kradzionej rzeczy.
dn