Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Dwóch pijaków bez prawa jazdy i jeden zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych

Data publikacji 03.03.2009

Według sondaży Polacy czują się bardzo niebezpiecznie na drogach. W związku z tym szczególny nacisk kładzie pruszkowska Policja na bezpieczeństwo w ruchu rogowym. Wczoraj policjanci z Pruszkowa i Nadarzyna zatrzymali trzech kierujących pojazdami. Dwóch z nich prowadziło po pijanemu i nie posiadali praw jazdy. Trzeci miał sądowy zakaz prowadzenia samochodów. Teraz wszyscy trzej spotkają się z prokuratorem.

Wczoraj około godziny 20.30 w Pruszkowie przy ul. Asnyka funkcjonariusze zatrzymali do rutynowej kontroli samochód marki opel. Kiedy podeszli do kierowcy od razu wyczuli zapach alkoholu. Poproszony o dokumenty 51-letni Jerzy C. oświadczył, że nie posiada prawa jazdy, bo… zostało zatrzymane w styczniu 2009r. za jazdę po pijanemu.

Funkcjonariusze zabrali mężczyznę do komendy. Tam został przebadany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Okazało się, że ma ponad 2,5 promila.
Tę noc mężczyzna spędził w policyjnych pomieszczeniach. Dzisiaj usłyszy zarzuty. Tym razem sąd może nie być zbyt wyrozumiały.
O 2.00 nad ranem w Nadarzynie funkcjonariusze zauważyli samochód, którego kierowca nie miał zapiętych pasów. Gdy zatrzymali auto i podeszli do kierującego poczuli zapach alkoholu. 20-letni Jakub O. oświadczył, że nie ma prawa jazdy, ani też innych dokumentów. Przewieziony do komisariatu i przebadany alkomatem osiągnął wynik ponad 1,6 promila. 
Za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości grozi nawet do 2 lat.
 
Trzeci zatrzymany wczoraj kierowca to 33-letni Stanisław S., który notorycznie łamie sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Od stycznia 2009 roku w komisariacie w Nadarzynie toczy się już w tej sprawie postępowanie. Gdy wczoraj policjanci zauważyli jego samochód nie mogli uwierzyć własnym oczom. Kiedy mężczyzna zorientował się, że jedzie za nim radiowóz, zatrzymał samochód na poboczu i zamienił się miejscami z jadącą żoną. Oświadczył, że kobieta nie czuje się nazbyt dobrze na dużych skrzyżowaniach i chciał jej pomóc przejechać przez Al. Katowicką.
Za złamanie zakazu ponownie trafi do sądu.
 
 
dn
Powrót na górę strony