Złapani "za rękę" mówią "to nie moja ręka"
Trzech nieletnich i 17-latek trafili do komisariatu w Piastowie po tym, jak zostali wytypowani do kradzieży rowerów. Żaden z nich nie przyznał się pomimo, że nagrały ich szkolne monitoringi. Dorosłemu grozi do 5 lat więzienia, nieletnim sąd rodzinny.
Kiedy w okolicach szkół na terenie powiatu pruszkowskiego zaczęły ginąć rowery, policjanci natychmiast podjęli czynności, które mogłyby pomóc w ustaleniu sprawców. Między innymi zostały zabezpieczone nagrania ze szkolnych monitoringów. Widać był na nich czterech młodych mężczyzn kręcących się przy stojakach rowerowych. Po sprawdzeniu okazało się, że nie są uczniami żadnej ze szkół w okolicy której się pokazali.
Żmudna i czasochłonna praca operacyjna policjantów z zespołu ds. nieletnich i patologii komendy w Pruszkowie pozwoliła na ustalenie danych tych sprawców. Okazali się nimi mieszkańcy Piastowa: 12, 14, 15 i 17-latek. Pomimo, że na nagraniach wyraźnie widać twarze chłopców, wszyscy zaprzeczają aby film ich przedstawiał.
Funkcjonariusze udowodnili im kradzież 4 rowerów z Pruszkowa i Michałowic. Sprawdzają, czy chłopcy mają na koncie inne kradzieże.
dn