Narozrabiał, a teraz podaje się za brata
Prawie 2 lata temu Przemysław D. utracił uprawnienia do kierowania pojazdami. Nie zamierzał się jednak „poddać bez walki” i stosować się do wyroku. Teraz ponownie stanie przed obliczem sędziego. Co o tym sądzi sędzia - możemy się domyślać. Ale ciekawe jak czuje się wykorzystywany brat?
Po 1 w nocy policjanci z Brwinowa zatrzymali do kontroli samochód osobowy. Kierowca oświadczył, że nazywa się Radosław D. Wyjaśnił również, że zapomniał prawa jazdy i dowodu osobistego. Mundurowi postanowili sprawdzić wersję 30-latka. Dyżurny potwierdził, że istnieje osoba o podanych danych i posiada uprawnienia do kierowania. W policyjnych bazach danych widniał jednak nietypowy zapis: może podawać się za niego brat.
Ponownie zapytany o nazwisko, mężczyzna potwierdził, że nazywa się Radosław D. Aby ostatecznie rozstrzygnąć wątpliwość mężczyźni udali się z policjantami do komisariatu. Tam, na podstawie posiadanych zdjęć bezsprzecznie podważone zostały oświadczenia kierowcy. Okazało się, że jest to 28-letni Przemysław D., któremu sąd odebrał uprawnienia do kierowania w 2009 roku. Termin kary upłynie we wrześniu 2011 roku.
Sędzia raczej nie ucieszy się z ignorowania wyroków. Przemysław D. nie może liczyc na wyrozumiałość. Grozi mu do 3 lat więzienia.
dn