Przyznał, że okradł pracownika stacji
Podjechali na stację benzynową. Jeden z nich wykorzystał nieuwagę pracownika i zabrał należące do mężczyzny pieniądze i telefon komórkowy. Za kradzież grozi do 5 lat więzienia. Sprawca dobrowolnie poddał się karze.
W nocy, po godzinie 1.00 do dyżurnego jednostki w Pruszkowie zadzwonił pracownik stacji benzynowej. Powiedział, że przed chwilą został okradziony przez trzech mężczyzn, którzy oddalili się samochodem marki daewoo. Natychmiast na miejsce pojechali policjanci z „patrolówki”. Gdy otrzymali od pokrzywdzonego rysopisy sprawców, niezwłocznie udali się w pościg. Po kilkunasty minutach wszyscy trzej mężczyźni zostali zatrzymani.
Z zeznań świadków wynikało, że na stację przyjechali trzej mężczyźni. Kiedy pracownik na chwilę odszedł do magazynu, jeden z przyjezdnych wszedł do pomieszczeń biurowych. Zabrał z kasetki pieniądze oraz należący do pokrzywdzonego telefon komórkowy. Suma strat została wyceniona na prawie tysiąc złotych.
Do kradzieży przyznał się Marcin S. (22 l.). Przy zatrzymaniu wskazał miejsce gdzie odrzucił skradzione pieniądze. Mężczyzna dobrowolnie poddał się karze 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lat, dozór kuratora oraz pokrycie opłat i kosztów sądowych.
dn