Wpadł dzięki spostrzegawczości pokrzywdzonej
Kiedy pokrzywdzona rozpoznała na ulicy prowadzony przez mężczyznę skradziony jej jakiś czas temu wózek dziecięcy, natychmiast skontaktowała się z pruszkowskimi policjantami. We wskazane miejsce zostali skierowani wywiadowcy, którzy zatrzymali 57-letniego Waldemar P. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Grozi mu do 3 lat więzienia.
W styczniu 2010 roku mieszkance Pruszkowa skradziono z klatki schodowej wózek dziecięcy. Kobieta jednak nie zgłosiła tego faktu policji. Dwa dni temu idąc ulicą Kościuszki zobaczyła mężczyznę prowadzącego wózek. Kiedy się upewniła, że jest to jej własność o wszystkim powiadomiła oficera dyżurnego pruszkowskiej komendy. Kobieta przez cały czas szła za mężczyzną i informowała o jego położeniu. Przybyłym na miejsce policjantom wskazała cechy charakterystyczne na podstawie, których rozpoznała skradziony jej wózek.
Mężczyzna początkowo nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć, w jaki sposób wszedł w posiadanie wózka. Później twierdził, że w październiku tego roku znalazł go na ulicy Ołówkowej. Policjanci zabezpieczyli skradziony wózek i zatrzymali Waldemara P. Wczoraj usłyszał zarzut przywłaszczenia rzeczy. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
io