Dziecko nietrzeźwej matki potrącone przez samochód
Prawie 1,5 promila alkoholu miała w organizmie 39-letnia kobieta, której córka została wczoraj potrącona przez samochód. Pomimo, że dziecku nic się nie stało, matka usłyszy zarzut narażania go na niebezpieczeństwo.
W sobotnie popołudnie dyżurny komendy w Pruszkowie otrzymał telefon, z którego wynikało, że samochód potrącił dziecko. Natychmiast na miejsce pojechał patrol policji. Niezwłocznie dyżurny powiadomił karetkę pogotowia. Kiedy mundurowi dojechali na miejsce zastali 3-letnią dziewczynkę wystraszoną, ale bez poważnych obrażeń. Świadkowie opowiedzieli policjantom, jak to wycofujący z posesji volkswagen uderzył tyłem auta w dziecko, które samo przebywało na drodze publicznej.
Aby ustalić, dlaczego dziewczynka bez opieki chodziła po ulicy funkcjonariusze postanowili porozmawiać z jej mamą. I tu okazało się, że od kobiety wyraźnie czuć alkohol. Mirosława D. nie zaprzeczała temu i przyznała, ze wraca z córką od znajomych. Potwierdziła, że zagadała się i przez chwilę nie zwracała uwagi na małą.
Kobietę przewieziono do komendy i przebadano na zawartość alkoholu z wynikiem 1,46 promila. Będzie musiała odpowiedzieć za brak nadzoru nad dzieckiem oraz narażenie córki na niebezpieczeństwo, za co grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności. Na szczęście 3-latka po zbadaniu przez lekarza i potwierdzeniu, że nic jej nie dolega, trafiła pod opiekę cioci.
dn