"Paserka" okazała się kradzieżą
Michałowiccy policjanci zatrzymali mieszkańca Warszawy, który kilka miesięcy temu ukradł telefon komórkowy o wartości prawie 3 tysięcy złotych. Młodemu mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
W maju tego roku w komisariacie policji w Michałowicach zostało złożone zawiadomienie o kradzieży. Właściciel powiadomił, że podczas imprezy został mu ukradziony telefon komórkowy o wartości około 3 tysięcy złotych. Żmudne czynności i ustalenia pozwoliły wytypować osobę, która aktualnie posługuje się zabranym aparatem.
Początkowo 20-latek twierdził, że zakupił telefon na jednym z warszawskich targowisk specjalistycznych. Jednak już wstępna rozmowa wykazała, że nie mówi prawdy. Po przeanalizowaniu materiału dowodowego zebranego przez policjantów przyznał, że sam ukradł telefon podczas przyjęcia.
Maciej G. dobrowolnie poddał się karze. Aparat wróci do właściciela.
dn