Kupił, a nie wie od kogo
Policjant i strażnik miejski odzyskali telefon poszukiwany przez komisariat we Władysławowie. Aparat był zgłoszony jako ukradziony. Mężczyzna, który posiadał tę rzecz twierdzi, że go kupił. Policjanci sprawdzą, jaki związek ze zdarzeniem ma naprawdę.
Około 18.00 patrol łączny przy ul. Waryńskiego w Pruszkowie zauważył mężczyznę, który na widok oznakowanego pojazdu gwałtownie przyspieszył kroku. W związku z tym mundurowi postanowili sprawdzić przyczynę tego dziwnego zachowania.
Po sprawdzeniu w bazach danych okazało się, że w odróżnieniu od telefonu, którym dysponował, 22-latek nie jest poszukiwany. Aparat był zarejestrowany w sierpniu przez funkcjonariuszy z Władysławowa. Zatrzymany stwierdził, że nie pamięta jak nazywa się sprzedający. Wiedział natomiast, że poznał go w miejscu pracy i że pochodzi z Sosnowca.
Telefon został zabezpieczony i najprawdopodobniej wkrótce trafi do właściciela. Mężczyźnie grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
dn