Kilkanaście porcji zabronionych substancji nie trafi na rynek
Policjanci z pruszkowskiego wywiadu zatrzymali mężczyznę, który jest podejrzewany o rozprowadzanie zabronionych substancji. W samochodzie, którym się poruszał znaleziono zabronione środki oraz zabezpieczono posiadana przez niego gotówkę. W zależności od zebranego materiału dowodowego sprawcy może grozić nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Około godziny 15.00 policjanci otrzymali informację, że przy jednym ze sklepów w Piastowie mężczyzna siedzący w samochodzie hyundai ma narkotyki. Przez kilkadziesiąt minut funkcjonariusze obserwowali zidentyfikowany pojazd. Po tym czasie postanowili sprawdzić wiarygodność pozyskanych danych.
Już chwilę po podjęci interwencji wywiadowcy wiedzieli, że „coś jest na rzeczy”. Kierowca był wyraźnie zaniepokojony i zdenerwowany. Dopiero w bagażniku policjanci znaleźli to, czego szukali. Było to 10 zawiniątek z suszem roślinnym i 6 z nieokreślona substancją. Mężczyzna oświadczył, że susz to marihuana, a biały proszek to dopalacz. Funkcjonariusze potwierdzili informację dotyczącą suszu. Druga substancja zostanie przekazana do laboratorium celem sprawdzenia, czym jest.
Po zebraniu materiału dowodowego policjanci przekażą materiały do prokuratury. Łącznie zakwestionowali prawie 15 gramów środków.
dn