Myślał, że jest przebiegły
Policjanci wydziału ruchu drogowego pruszkowskiej komendy zatrzymali mężczyznę, któremu wydawało się, że jest przebiegły. Wiedząc, że może być poszukiwany postanowił korzystać z danych personalnych innej osoby. Jednak policjanci zajmujący się między innymi identyfikacją osób uniemożliwili mu uniknięcie kary.
Kiedy funkcjonariusze ruchu drogowego zatrzymali do rutynowej kontroli samochód osobowy nie przypuszczali, że zetkną się z tak niespotykanym przypadkiem. Ich czujność i dociekliwość doprowadziła 45-latka do miejsca, które wyznaczył mu sąd, czyli aresztu śledczego. Podczas potwierdzania danych okazało się bowiem, że w systemie istnieje ostrzeżenie o możliwości wykorzystywania danych innej osoby przez poszukiwanego. Policjant natychmiast skontaktował się z „kryminalnymi” i wspólnie ustalili stan faktyczny.
Wobec mężczyzny był wystawiony nakaz doprowadzenia. Ma on do odbycia kare pozbawienia wolności na okres 4 lat między innymi za paserstwo.
dn