Wysyp „lewych” zaświadczeń
W ciągu kilku dni na terenie powiatu pruszkowskiego policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą dostali trzy informacje o próbach pobierania kredytów przy pomocy nieprawdziwych zaświadczeń. Za tego typu czyny grozi kara pozbawienia wolności nawet do lat 8.
-
Archiwum KPP w Pruszkowie
W miniony piątek policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą pozyskali informację o kobiecie, która posłużyła się nieprawdziwym zaświadczeniem o zatrudnieniu. Okazało się, że nigdy nie pracowała we wskazanej firmie. Ponieważ placówka udzielająca pożyczki zażądała dodatkowych dokumentów, ta przedłożyła między innymi kolejne nieprawdziwe oświadczenie.
Tego samego dnia jeden z banków w Pruszkowie powiadomił o tym, że mieszkaniec Warszawy, który zawarł umowę na pożyczkę nie spłaca zobowiązań. Jak się okazało przedłożone przez 22-latka zaświadczenie o zarobkach również nie było prawdziwe.
Ostatnia realizacja informacji operacyjnych miała miejsce wczoraj. 27-latka chcąc uzyskać kredyt wykorzystała niewypełnione zaświadczenie dostarczone przez znajomą. Obydwie kobiety zostały przewiezione do komendy, gdzie policjanci wstępnie je przesłuchali
Łączna suma pieniędzy, jakie miały trafić lub trafiły do wnioskodawców wyniosła ponad 52 tysiące. Materiały spraw policjanci przekazali do prokuratury, która podejmie dalsze decyzje .
dn