Wycieczka zakończona „dachowaniem”
W sobotnie popołudnie komenda w Pruszkowie otrzymała informację o samochodzie leżącym w rowie na drodze prowadzącej do miejscowości Biskupice. Na miejscu funkcjonariusze zobaczyli leżący na dachu samochód, ale w pobliżu nie było kierowcy ani pasażerów.
Kiedy policjanci z ruchu drogowego przyjechali na miejsce zdarzenia zastali załogę straży pożarnej oraz pogotowia ratunkowego. Jednak w pojeździe, ani przy nim, nie było żadnej osoby, która poruszała się uszkodzonym pojazdem. Po postawieniu samochodu na koła, policjanci ujawnili jedynie dokumenty. W czasie wykonywanych przez policjantów czynności otrzymali oni informację, od przejeżdżającego kierowcy, że trzech mężczyzn i kobieta uciekają w kierunku ulicy Tęczowej. Policjanci natychmiast ruszyli we wskazanym kierunku i znaleźli „wycieczkowiczów”. Jeden z mężczyzn miał obrażenia głowy, pozostała trójka nie odniosła żadnych obrażeń.
Początkowo żadna z czterech osób nie przyznawała się do kierowania pojazdem. Z uwagi na, fakt, że wszyscy byli nietrzeźwi zostali zatrzymani do wyjaśnienia. Wyniki badania alkomatem wykazały, że osoby te miały od dwóch do prawie trzech promili alkoholu w wydychanym powietrzu.
Po wytrzeźwieniu brwinowscy dochodzeniowcy ustalili, że pojazdem kierował 35-letni mieszkaniec Brwinowa, a cała czwórka jechała wykąpać się nad pobliski staw. Mężczyzna usłyszał wczoraj zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, do którego się przyznał i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze.
Za to przestępstwo kodeks przewiduję karę do 3 lat pozbawienia wolności.
kk