Cztery promile na dwóch kołach
Nie często zdarza się taki widok. Policjant, który podjął interwencję zastanawiał się nawet jak to było możliwe. Ponad cztery promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał jadący rowerem mieszkaniec Pruszkowa. Teraz grozi mu do 1 roku pozbawienia wolności.
Godziny szczytu, tuż po 17.00, mieszkańcy Pruszkowa wracają do domów. Wracał również 37-letni mężczyzna, którego zachowanie wzbudziło niepokój jadącego policjanta. Postanowił on wylegitymować rowerzystę.
Kiedy tylko funkcjonariusz podszedł do Dariusz D. wiedział, że ma do czynienia z nietrzeźwym. Rowerzysta chwiał się na nogach, miał bełkotliwą mowę, trzymał się swojego pojazdu, kiedy już z niego zszedł.
Natychmiast do pomocy została wezwana załoga, która przewiozła mężczyznę do komendy w Pruszkowie. Po badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu okazało się, że Dariusz D. wydmuchał ponad 4 promile. Dodatkowo okazało się, że ma już orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, i że sąd odebrał mu do tego uprawnienia. Przyczyna było oczywiście prowadzenie pojazdu po alkoholu.
Dariusz D. spotka się z sędzią, który może orzec kare pozbawienia wolności nawet na rok.
dn