Po dwóch piwach, na trzech kołach
W nocy policjanci zatrzymali do kontroli samochód osobowy. Jak się okazało kierowca był nietrzeźwy. Poza tym jechał na trzech kołach. Odmówił poddania się badaniu na alkomacie. Twierdził, że wypił tylko dwa piwa. Podczas przejazdu do szpitala był agresywny i wybił szybę w radiowozie. Teraz o jego losie zadecyduje Sąd.
20 minut przed północą załoga patrolowa otrzymła zgłoszenie, że ulicą Krakowską w stronę Warszawy jedzie VW Golf z uszkodzonym tylnym kołem. Jak się okazało kierujący 40-letni mężczyzna był nietrzeźwy. Tłumaczył się, że wypił tylko dwa piwa, zapomniał prawa jazdy i nie zauważył, że brakuje mu tylnego koła. W miejscu gdzie powinno znjdować się koło została tylko resztka zdartej felgi. Zatrzymany Maciej B. odmówił poddania się badaniu na alkomacie, w związku z czym przewieziono go do szpitala, gdzie pobrano mu krew.
Mężczyzna cały czas zachowywał się bardzo agresywnie. Podczas przejazdu wybił szybę w radiowozie. Przed wejściem do szpitala próbował się samookaleczać, uderzając głową w metalowy słup i krzycząc „ policja mnie bije”. Po konsultacji lekarskiej, został zatrzymany na oddziale zamkniętym. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, a za uszkodzenie radiowozu do 5 lat.
sj