W nocy kradli, w dzień wpadli
W zasadzkę przygotowaną przez policjantów wydziału kryminalnego pruszkowskiej komendy wpadło dwóch mężczyzn i nastolatek z Warszawy. Zarzuca się im kradzież z parkingu osiedlowego daewoo tico. 18-letni Janusz K. i 21-letni Patryk P. zatrzymani zostali już kolejny raz w ciągu zaledwie kilku dni. Wcześniej odpowiadali za udzielenia narkotyków nieletnim. Teraz za kradzież z włamaniem grozi im do 10 lat więzienia. 16-letniego Tomasza S. umieszczono w policyjnej izbie dziecka.
W niedzielę do policjantów z Pruszkowa zgłosił się właściciel daewoo tico. Z zawiadomienia jego wynikało, że skradziono mu w nocy auto. Dyżurny natychmiast zarządził poszukiwania. Informacja o skradzionym tico trafiła do wszystkich policyjnych załóg w terenie. Już następnego dnia przed południem funkcjonariusze wydziału kryminalnego ustalili, że auto najprawdopodobniej stoi przed cmentarzem w Brwinowie. Postanowili sprawdzić informację.
W wyznaczonym miejscu przygotowali zasadzkę. Wieczorem do stojącego tico podeszli trzej młodzi mężczyźni. Jeden wsiadł do środka. Dwóch pchało auto, a po chwili także wsiedli do samochodu. Planowali właśnie odjechać, kiedy do akcji wkroczyli kryminalni z Pruszkowa. Zatrzymali całą trójkę. 18-letni Janusz K. i 21-letni Patryk P. trafili do policyjnego aresztu, natomiast 16-letni Tomasz S. do policyjnej izby dziecka (podczas przeszukania znaleziono przy nim 0,52 g marihuany). Pierwszych dwóch zaledwie kilka dni temu zatrzymano za udzielanie narkotyków nieletnim. Wtedy po zarzutach zostali zwolnieni. Teraz ponownie trafili do aresztu. Dziś usłyszą zarzuty kradzieży z włamaniem. Grozi im za to do 10 lat pozbawienia wolności.
sj/ak