Chcąc uniknąć odpowiedzialności, popełnił przestępstwo
Uszkodził samochód, będąc w stanie nietrzeźwości, uciekł z miejsca zdarzenia, a potem zgłosił kradzież pojazdu. Leon K. liczył na to, że kłamstwo nigdy nie wyjdzie na jaw. Nie sądził, że współpraca pruszkowskich policjantów z wydziału kryminalnego i prewencji przyniesie tak zaskakujące dla niego zakończenie sprawy. 50- latkowi wkrótce zostaną postawione zarzuty.
Kiedy do komendy w Pruszkowie zgłosił się Leon K i zawiadomił o kradzieży swojego samochodu. Policjant, przyjmujący zgłoszenie, zwrócili uwagę na kilka nieścisłości w zeznaniach mężczyzny. Aby wyjaśnić wątpliwości postanowił drobiazgowo sprawdzić, wiarygodność zeznań zgłaszającego. Funkcjonariusze wydziału kryminalnego ustalili inne fakty dotyczące sprawy. Okazało się, że opel został zabezpieczony przez pruszkowskich mundurowych na policyjnym parkingu, tuż po tym jak kierowca najechał nim na drzewo.
Kolejne przesłuchanie Leona K doprowadziło do wyjaśnienia sprawy. Mężczyzna w końcu przyznał się do wszystkiego. Z jego relacji wynikało, że popołudniu pił alkohol z kolegami. Potem wsiadł za kierownicę swojego opla. Przejeżdżając ul. Ołówkową wjechał na pobocze i uderzył w leżące drzewo. Przestraszony porzucił samochód i wrócił do domu. Następnego dnia postanowił zgłosić kradzież pojazdu. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
io