Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Rozbój z hazardem w tle

Data publikacji 13.11.2009

Od lat lubił grywać w salonach do gier. Początkowo zabawa z czasem przerodziła się w nałóg. Brak pieniedzy na kolejną "partyjkę" doprowadził 29-latka za kraty. Tomasz G. usłyszal zarzut rozboju, a policjanci z Raszyna skierowali wniosek o pozbawienie wolności na okres 3 miesięcy.

Wczoraj policjanci z Raszyna podczas patrolu ul. Polnej zauważyli dwóch szarpiących się mężczyzn. Natychmiast podjeli interwencję. Po wylegitymowaniu okazało się, że 29- letni Tomasz G. usiłował okraść starszego mężczyznę. W rozmowie funkcjonariusze ustalili przebieg zdarzenia. 58- latek wracając do domu został napadnięty przez młodego mężczyznę. Sprawca zażądał od pokrzywdzonego wydania 800 złotych, które ten wcześniej wygrał w jednym z salonów gier. Rzucił się na pokrzywdzonego, krzyczał „oddaj mi te pieniądze”, dusił go, przewrócił na ziemię i zaczął ciągnąc w kierunku ciemnej uliczki. Kiedy bezradny mężczyzna leżał na ziemi rozbójnik przyduszając go kolanem na klatkę piersiową splądrował kieszenie kurtki zabierając z nich 460 złotych, które pokrzywdzony chwilę wcześniej wygrał. Jak się okazało napastnik obserwował mężczyznę.  Widział jak ten wygrywa 800 złotych, chowa pieniądze do wewnętrznej kieszeni kurtki i wychodzi do domu.

Na początku Tomasz G. nie przyznawał się do dokonania rozboju. Twierdził, że to on został okradziony chwilę wcześniej przez Marka G., a teraz tylko chciał odzyskać swoje pieniądze. Póżniej przyznał, że postanowił pójść za "wygranym" i go napaść, ponieważ nikt w salonie nie chciał mu pożyczyć 20 złotych na dalsza grę.

Obaj mężczyźni w chwili zdarzenia byli pod wpływem alkoholu. Napastnik miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci przy 29- latku znaleźli pieniądze w kwocie 460 złotych, które zostały zabezpieczone. Tomasz G. został zatrzymany i usłyszał zarzut. Dochodzeniowcy z Raszyna skierowali wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie rozbójnika na okres trzech miesięcy.

W toku wykonywania czynności procesowych dochodzeniowcy ustalili, że obydwaj mężczyźni od kilu lat mają problemy z hazardem. W salonach gier zostawili nie jedną wypłatę. Brak pieniedzy, zazdrość o wygraną i irracjonalna potrzeba dalszego "sprawdzania" się omal nie doprowadziła do tragedii, a dla jednego z uczestników zakończy sie w sądzie. Za rozbój grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat.

io
 

Powrót na górę strony