Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Narkotyki ukryte w nodze stolika

Data publikacji 15.11.2009

Dzielnicowi z Pruszkowa zatrzymali na gorącym uczynku dilera i jego klienta. Mężczyźni praktycznie na oczach funkcjonariuszy dokonali transakcji narkotykowej. Klient zdążył zakupić 1,36 grama marihuany. Diler ukrywał w mieszkaniu 114,74 grama amfetaminy, 19,08 grama marihuany oraz ponad 100 tabletek ekstazy. Posiadał także torebki do pakowania oraz wagę elektroniczną. 22-letni Rafał K. usłyszał zarzut posiadania środków odurzających, natomiast 36-letni Krzysztof B. odpowie za handel i posiadanie znacznej ilości narkotyków.

Policjanci z Pruszkowa stale monitorują środowisko dilerów narkotykowych. Obserwują i sprawdzają miejsca, w których dochodzi do transakcji. Zatrzymują zarówno klientów, jak i dilerów środków odurzających. Tak też było i tym razem.

Kiedy dzielnicowi z Pruszkowa weszli w posiadanie informacji, że w jednym z lokali przy ul. Targowej w Pruszkowie mieszka diler narkotykowy, postanowili od razu sprawdzić i zweryfikować tę wiadomość. Dokonali ustaleń i przystąpili do obserwacji podejrzanego adresu, gdzie miało dochodzić do transakcji. W piątek około godziny 20:40 zorganizowali zasadzkę. Po upływie niecałej godziny pod blok podjechało auto, którego kierowca wszedł do obserwowanego mieszkania. Jego wizyta trwała krótką chwilę. Dzielnicowi zareagowali błyskawicznie.

Jeden z patroli zajął się handlarzem, drugi pojechał za kupującym. Pojazd został zatrzymany do kontroli. Klientem okazał się 22-letni Rafał K. w kieszeni jego spodni, policjanci znaleźli torebkę z zielonym suszem. Narkotyki zostały zabezpieczone a mężczyzna zatrzymany. Okazało się, że kupił marihuanę o wadze 1,36 grama.

W tym samym czasie pozostali policjanci weszli do mieszkania dilera. Zastali tam małżeństwo. Oboje twierdzili, że w ich mieszkaniu nie ma narkotyków. Zapewnili, że nie handlują nimi i środków takich w mieszkaniu nie ma. Policjanci nie dali się jednak zwieść ich słowom. Kiedy przystąpili do przeszukania mieszkania Krzysztof B. zabrał coś z komody stojącej przy drzwiach i próbował uciec. Natychmiast został obezwładniony. Z jego ręki wypadło kilka torebek z zawartością suszu koloru zielonego. Właściciel twierdził, że nic więcej w mieszkaniu nie posiada.

Jakież było zdziwienie dilera kiedy wszedł policjant ze specjalnie wyszkolonym psem, który natychmiast podszedł do stojącej w pokoju dziennym ławy. Po chwili okazało się, że w jednej z jej nóg schowanych było 13 torebek z suszem roślinnym, 14 torebek oraz zawiniątko z białym sypkim proszkiem. Poza tym, w szufladzie komody znaleziono dwa białe pojemniki z zawartością tabletek w kolorze różowym i żółtym. Kilkanaście pustych torebek z zapięciem strunowym i waga elektroniczna, służyły do porcjowania narkotyków. Okazało się, że diler posiadał ponad 100 tabletek ekstazy, 114 g amfetaminy, 19 g marihuany.

Żonę dilera po przesłuchaniu zwolniono. Krzysztof B. decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Za handel i posiadanie narkotyków grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Rafał K. usłyszał zarzuty posiadania środków odurzających. Poddał się dobrowolnie karze. Otrzymał karę grzywny oraz pozbawienia wolności w zawieszeniu. 


 

Powrót na górę strony